poniedziałek, 4 listopada 2019

Dwa miesiące w namiocie

Na plaży w Pilon


Na przepięknej karaibskiej, czystej i piaszczystej plaży rozbiłam swój namiot. Spędziłam w nim piękne chwile - nazbierało się tego całe dwa miesiące. Pogoda pozwalała na życie w zgodzie z naturą i ludźmi z niedalekich osiedli.


Obok mojego namiotu kwitły kwiaty orchidei. Były przysmakiem wędrujących, bezpańskich świnek i kóz. Obserwacje zwierząt dawały mi sporo radości. Bliskość tych  istot - chodzących wolno - dawała mi sposobność uczenia się jak żyć w zgodzie z naturą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz